Autor Wiadomość
White Queen
PostWysłany: Pon 8:16, 02 Lip 2007    Temat postu:

Uważam, że Smeagol i Gollum to dwie zupełnie różne postacie związane ze sobą. Jeżeli spytamy czy Gollum jest złą postacią czy dobrą - moim zdaniem odpowiedź jest jasna. Czasami jednak Smeagolowi udawało się przebić no i wtedy widzimy właśnie jak poaga hobbitom i takie tam inne.
No to tyle - a takie jest przynajmniej moje zdanie ;p
AlterEgo
PostWysłany: Nie 20:50, 01 Lip 2007    Temat postu:

Fajnie by było gdyby inne osoby się wypowiedziały w tym temacie, o ile coś wiedzą oczywiście Wink
abarai-senpai
PostWysłany: Nie 20:20, 01 Lip 2007    Temat postu:

A kto powiedział, że ja lubię Ciebie ==
Spostrzeżenie trafne, bo dużo książek czytałam.
A rozdwojenie jaźni tak jak Gollum, ma co trzeci obywatel...
To tak z moich obserwacji.
AlterEgo
PostWysłany: Nie 19:02, 01 Lip 2007    Temat postu:

Hmm... Trafne spostrzeżenie, nawet bardzo trafne, masz łeb;) Ale i tak Cie nie lubię Very Happy Razz
abarai-senpai
PostWysłany: Nie 18:51, 01 Lip 2007    Temat postu:

Dla Ciebie w błędzie, a dla siebie w punkcie kulminacyjnym. Czy coś w ten deseń.
Smeagol i Gollum to prawie jak Dr. Jekyll i Mr. Hyde...
AlterEgo
PostWysłany: Czw 8:31, 28 Cze 2007    Temat postu:

Jak śmiesz zwykły śmiertelniku?! Spoko, szanuje Twoje zdanie Wink Ale jesteś w błędzie ]:->
abarai-senpai
PostWysłany: Śro 21:54, 27 Cze 2007    Temat postu:

Uwierz. Mogę. Jam jest Abarai-senpai. Strzeż się.
A co do porównania to...Takie jest moje zdanie..I kropka...Razz
AlterEgo
PostWysłany: Śro 21:09, 27 Cze 2007    Temat postu:

Ale nie możesz przyrównywać Pierścienia do papierosa;) to dwie inne rzeczy.
abarai-senpai
PostWysłany: Śro 13:45, 27 Cze 2007    Temat postu:

A widzisz. I takie buty.
Nie każdy po pierwszym papierosie popada w nałóg. Tak samo w wypadku tego pierścienia. Ale taka była wola autora. Zmienić się nie da.
AlterEgo
PostWysłany: Śro 10:22, 27 Cze 2007    Temat postu:

Masz rację, tyle, że silniejsi i więksi od niego poddawali się woli Pierścienia, Frodo również też się poddał, ale trzeba przyznać, że długo wytrzymałWink
abarai-senpai
PostWysłany: Wto 22:56, 26 Cze 2007    Temat postu:

To tak jak z nałogiem. Ktoś z silną wolą nie da się papierosom i narkotykom, o alkoholu już nie wspominając. Tak samo Smeagol...Był tylko małym, biednym i w dodatku słabym hobbitem.
AlterEgo
PostWysłany: Wto 13:19, 26 Cze 2007    Temat postu:

Tak, ale pamiętaj o tym, że Pierścień mącił każdemu w głowie, to też trzeba wziąć pod uwagęWink
abarai-senpai
PostWysłany: Pon 21:13, 25 Cze 2007    Temat postu:

Gdyby był dobry, to by tak nie mącił...Gdyby był zły, to by nie pomagał "małym ludkom"...
Jest tak pośrednio.
AlterEgo
PostWysłany: Pon 19:53, 25 Cze 2007    Temat postu: Smeagol czy Gollum?

W tym temacie spróbujemy osądzić nieszczęsnego, zmutowanego hobbita. Na początek dla tych którzy nie bardzo orientują się w temacie, wyjaśnie jaka jest różnica między Seagolem a Gollumem bo powiecie że to ten sam stworek, a tak naprawde nic bardziej mylnego.

Smeagol był zwykłym hobbitem, nic szczególnego. Wtedy jeszcze był normalny, wolny i niegroźny.

potem jednak zabił swojego przyjaciela Deagola który wyłowił z jeziorka "jedyny pierścień" i zabrał go sobie jako prezent urodzinowy. Z upływem czasu "zmienił się" w:

Gollum - wredna mała szkarada, uzależniona od pierścienia. Nie ma rzeczy której by nie zrobił dla swojego skarbu. Ze zwykłego hobbita zrobił sie stwór znający niemal całe śródziemie, jedzący gobliny, zaprzyjaźniony z Szelobą itd.

Następnie występuje wątek z Frodem, Gollum przechodzi "detoks" i znów wraca do wersji Smeagola, pomaga Frodowi, jest przyjazny, przegania swoje gorsze "ja"

Później jednak Frodo wydaje go przymusowo w ręce rangersów Gondoru czego skutkiem jest powrót Golluma który na koniec wpada do lawy wyścielającej wnętrze Góry Przeznaczenia.

To taka krótka historia naszego obiektu. Pytanie brzmi: Czy Gollum jest zły? a może jest dobry?

Według mnie nie jest zły, teraz mnóstwo ludzi wygląda podobnie, a mianowicie narkomani. Często to zwykli ludzie, ze słabością do używek, wciągnięci podstępem w szpony nałogu. Z Gollumem jest podobnie, jest słaby pod tym wzlędem, nie ma silnej woli, wystarczył drobny incydent i już dopuścił się morderstwa. Tak więc uważam że nie powinniśmy go wytykać palcami i uważać za uosobienie zła tylko współczuć. Bądź co bądź musiał strasznie cierpieć wiedząc że ma "swój skarb" pod samym nosem i nie może go zabrać. To tak jakby machać narkomanowi na głodzie działką przed nosem.

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group